
„Think Again”, książka wydana w Polsce pt. „Leniwy umysł” (nie podoba mi się polski tytuł) odegrała gigantyczną rolę w budowie mojego zrozumienia rzeczywistości. Zamiast tłumaczyć jej rolę zapraszam cię na krótką historię 🤠.
Strażacy spadochronowi w Mann Gulch
W sierpniu 1949 roku, w gorącym i suchym stanie Montana, wybuchł pożar, który przeszedł do historii jako katastrofa w wąwozie Mann Gulch. Na miejsce wysłano grupę szesnastu elitarnych strażaków, znanych jako skoczkowie dymowi. Dowodził nimi Wag Dodge, weteran z ponad dziesięcioletnim doświadczeniem w walce z ogniem. Ich zadaniem było opanowanie pożaru, który palił się zaledwie na małym obszarze.

Jednak wkrótce zdali sobie sprawę, że to, co wydawało się rutynowym zadaniem, stało się śmiertelną pułapką. Płomienie, podsycane przez silny wiatr, w niewiarygodnym tempie zaczęły zamykać ich w wąwozie. W pewnym momencie Wag Dodge spojrzał na zbliżający się żywioł i uświadomił sobie, że nie ma szans na ucieczkę. Płomienie poruszały się szybciej niż jakikolwiek człowiek mógłby biec.
W krytycznym momencie, zamiast podwoić wysiłki, aby uciec, Dodge nakazał swoim ludziom porzucenie wszystkich narzędzi — pił, łopat i ciężkiego sprzętu. To był jeden z pierwszych fundamentów, jakie wbijano im do głów podczas szkolenia: nigdy nie porzucać sprzętu. Jednak zdezorientowani i przerażeni strażacy, zbyt zablokowani w swoim myśleniu, nie posłuchali.

W tej chwili, mając zaledwie kilka sekund na podjęcie decyzji, Dodge dokonał czegoś, co wydawało się szalone. Wyciągnął zapałki i podłożył ogień pod trawą przed sobą. Kiedy ogień się rozprzestrzenił, ugasił go i położył się na nagiej, spalonej ziemi. To, co wymyślił na miejscu, było ratunkowym pożarem. Ogień, który podłożył, spalił resztę paliwa, a on mógł bezpiecznie schronić się w popiołach, czekając, aż główny pożar przejdzie nad nim.
Kiedy pomoc nadeszła, Wag Dodge był jedynym ocalałym ze swojej grupy, oprócz dwóch innych strażaków, którzy zdążyli wybiec na szczyt wąwozu. Historia Waga Dodge’a jest potężną lekcją o konieczności ponownego przemyślenia i porzucenia starych schematów, gdy sytuacja tego wymaga. W obliczu zagrożenia instynkt każe nam podwajać wysiłki, ale czasem jedynym sposobem na przetrwanie jest całkowite porzucenie wszystkiego, czego nauczono nas w przeszłości.
Myśl ponownie
To przesłanie zrozumiałem z zaskoczeniem. Choć serce chciało trzymać się utartych wierzeń i pełnych wytłumaczeń rzeczywistości (ideologii), Adam Grant pięknie przeprowadził mnie przez drogę jaką musi odbyć każdy, zanim będzie w stanie odseparować siebie od swoich opinii. Dzisiaj w każdą niedzielę o 12:00 poświęcam chwilę, aby zastanowić się nad czymś w co wierzę, a trafiłem na przesłanki wskazujące, że mogę być w błędzie.
Posiadam też listę takich rzeczy. Oto co się na niej znajduje teraz (02 września 2025).
- Wit D3
- Retinol / Resveratrol / NMN
- Okultyzm w życiu Carla Junga i Carla Rogersa
- Szczepionka na kleszczowe zapalenie mózgu (myślę, czy by za nią nie zapłacić, dziwię się, że nie jest refundowana)
- Fundusze państwowe na edukację domową
- Bóg programista, czy możliwy inny? Kto stworzył Boga, jeśli nikt, to Bóg nie daje alternatywy na dziwactwo jakim jest równowaga przed Big Bangiem…
- Jak dać dostęp do wysokiej jakości informacji osobom w reżimach…?
3 Rozwiązanie